Tylmanowa za mocna dla Zaskalan

Lubań Tylmanowa – Skalni Zaskale 3:2 (1:0)
1:0 Pierzchała (Ł. Kozielec) 39 po rogu
1:1 samobójcza 47
2:1 D. Michałczak (Udziela) 49
3:1 Udziela (M. Ligas) 50
3:2 Król 53 karny
Lubań:H. Gołdyn – Pierzchła, Kasprzak, Ł. Kozielec, Malik (46 J. Kozielec), Noworolnik, G. Gołdyn, D. Michałczak, Talarczyk, M. Ligas, Udziela (51 Adamczyk).
Skalni:Udziela – Prokop (86 Ożański), Truty, M. Łęczycki, Potrząsaj, Król, B. Stanek I, Zagata (80 Strama), Czajkowski (56 Goliat), K. Łęczycki (46 Sarniak), Mastalski ( 77 P. Gacek).

Momenty były
3 – Talarczyk przeprowadził akcję lewą stroną, zagrał wzdłuż pola karnego do Noworolnika, ten jednak źle trafił w piłkę i bramkarz nie miał problemów ze skuteczną interwencją.
5 – kolejna akcja Talarczyka, który przyjął piłkę na klatkę piersiową i uderzył mocno, lecz bramkarz wyciągnął się jak struna i wybił piłkę na róg.
7 – rzut wolny z narożnika pola karnego wykonywał Potrząsaj, piłka zmierzał w okienko, ale H. Gołdyn zna swój fach.
10 – M. Ligas po ziemi zagrał do Talarczyka, Mastalski wślizgiem zapobiegł nieszczęściu.
15 – wrzutka z rzutu rożnego na 5 metr i w zamieszaniu Pierzchała trafił w bramkarza.
39 GOL! 1:0 – Udziela dośrodkował z rzutu rożnego na 7 metr. Piłkę głową uderzył Ł. Kozielec, lecz bramkarz ją wybił. Dopadł do niej Pierzchała i otwarł wynik spotkania.
47 GOL! 1:1 – w zamieszaniu podbramkowym gospodarze sami sobie wepchnęli piłkę do bramki. Kasprzak efektownymi nożycami posłał piłkę nie w tym kierunku, którego oczekiwali kibice.
49 GOL! 2:1 – Udziela przedarł się prawą stroną i zacentrował w pole karne. D. Michałczak przejął futbolówkę i umieścił ją w dolnym rogu bramki.
50 GOL! 3:1 – gospodarze poszli za ciosem. Wrzutka M. Ligasa na 7 metr do niepilnowanego Udzieli, a ten dopełnił formalności.
53 GOL! 3:2 – Kasprzak faulował Zagatę w polu karnym, a Król z 11 metrów posłał piłkę do siatki.
66 - Król uderzał z ostrego kąta, broni H. Gołdyn.
85 – dośrodkowanie M. Ligasa z rzutu rożnego, główkował Przechała i piłka odbiwszy się od słupka wyszła poza plac gry.