Dobre wejście w sezon

Dobre wejście w sezon

Pod Giewontem gospodarze nie mieli atutów, by przeciwstawić się piłkarzom z Zaskala. Ci na dobrą sprawę mogli odnieść bardziej okazałe zwycięstwo. Skończyło się na trzech gola i był to najniższy wymiar kary jaki spotkał zakopiańczyków. Nawet Brazylijczyk w ich barwach nie pomógł. – opis sportowepodhale.pl

Nadszedł w końcu upragniony start rozgrywek podhalańskiej A-klasy. Nikt w tym sezonie nie zamierza odpuszczać, ponieważ nadarzyła się spora szansa na awans do ligi okręgowej, która powstanie w przyszłym sezonie i będzie ona obejmowała obszar y Podhala i Limanowej. Awans uzyska kilka klubów (cztery lub pięć, zajmujących najwyższe pozycje w tabeli) i nikt nie chce zmarnować tak wielkiej okazji, a w tym nasza drużyna, która już od kilku sezonów nie wypada poza czołową piątkę A-klasy.

Naszym pierwszym rywalem była drużyna KS Zakopane, która w poprzednim sezonie musiała walczyć o pozostanie w naszej lidze. O drużynie z Zakopanego ostatnio zrobiło się jednak głośno, za sprawą sprowadzenia Hernaniego, 34-letniego brazylijskiego obrońcy, którego statystyki występów w najwyższych klasach rozgrywkowych w naszym kraju można zobaczyć poniżej w tabeli:

Zakopiańczycy zmotywowani takim transferem mieli wielką ochotę na dobre wejście w sezon, jednak Skalni po dobrze wykonanej pracy między sezonami, nie mieli zamiaru oddać łatwo skóry.

Początek meczu był dosyć nerwowy z obu stron, było dużo niedokładności. Dogodnych sytuacji praktycznie nie było, dopiero w 24 minucie, po zagraniu Zagaty z rzutu wolnego i zamieszaniu w polu karnym Gał zdołał wbić piłkę do bramki. Po upływie 15 minut ponownie Gał otrzymał piłkę i po błyskotliwym zrywie, znalazł się w sytuacji sam na sam i zdołał po raz drugi zdobyć bramkę. Na przerwę schodziliśmy z dwubramkową zaliczką. Druga połowa to już kontrola spotkania przez naszą drużynę. W 64 minucie po świetnym podaniu Waliczka do Króla, ten drugi nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem i ustalił wynik spotkania. Skalni stwarzali sobie jeszcze sporo sytuacji bramkowych, przy konsekwentnej i dobrej grze w obronie. Z pewnością wynik mógł być wyższy, ale co najważniejsze wywozimy 3 punkty z Zakopanego, a co ważne – z czystym kontem. Było to naprawdę dobre wejście w sezon i dlatego zapraszamy wszystkich do wspierania nas przez całe rozgrywki! Najbliższa okazja do tego będzie miała miejsce już w środę o godzinie 11:00 na stadionie w Zaskalu, gdzie Skalni podejmą drużynę Granitu Czarna Góra. ZAPRASZAMY!

KS Zakopane – Skalni Zaskale 0:3 (0:2)
0:1 T. Gał (Zagata) 24 po wolnym
0:2 T. Gał 40
0:3 M. Król (Waliczek) 64
KSZ:Styrczula – Floryn, Gubała (76 Polak), da Rosa, Bibro, Drabik, Palmrich, Staszel (60 Żelechowski), Borzęcki (77 Cudzich), Piekarczyk, Kovacevic (33. A. Król).
Skalni:Rabiasz – M. Łęczycki, Prokop (80 Strug), Strama, Potrząsaj, Waliczek, T. Gał, Zagata (89 K. Łęczycki), N. Gacek (46 Szeliga), G. Gacek, M. Król.

Momenty były
10 – M. Król z 30 metrów z wolnego broni Styrczula.
15 – Gubała z 15 metrów w boczną siatkę.
20 - Bibro z 20 metrów obok słupka.
24 GOL! 0:1 – Zagata wykonywał wolnego z 30 metrów, bramkarz wybił piłkę, a nadbiegający T. Gał ulokował ją w siatce.
40 GOL! 0:2 – T. Gał z 15 metrów strzałem po ziemi ulokował piłkę w przeciwległym rogu bramki.
43 – strzał Drabika z 15 metrów pięknie broni Rabiasz.
44 – Gubała fatalnie spudłował z 2 metrów, posłał piłkę nad bramką.
54 – wolny pośredni z 15 metrów. M. Król uderza ponad bramkę.
60 – A. Król z wolnego z 20 metrów piłka frunie nad poprzeczką.
64 GOL! 0:3 – pięknie wypuszczony M. Król przez Zagatę z 20 metrów pokonuje miejscową ostatnią instancję.
73 – M. Król z 15 metrów w boczną siatkę.
75 – Zagata nie wykorzystuje sytuacji sam na sam; bramkarz paruje piłkę na róg.
85 – Potrząsaj z 15 metrów ostemplował poprzeczkę.
87 – strzał Szeligi z 25 metrów z trudem broni Styrczula

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości